shoter - 2008-03-10 19:47:52

Właśnie ubezpieczałeś karawane jako najemnik aż nagle zaatakowało was 3 bandytów,broniłeś się dzielnie ale dostałeś czymś twardym po głowie i zemdlałeś.Jak się obudziłeś byłeś na zielonej łące na której powiwał letni przyjemny wiaterek.Nie został ci nic oprócz podartych spodni,straciłeś wszystko.W oddali było widać małą piękną wioseczke.A ciebie otaczał gęsty zielony las

Radanat - 2008-03-10 19:50:28

mówię do siebie:

-Cholera co się stało, gdzie ja jestem?

Próbuje dojść do wioseczki

shoter - 2008-03-10 19:54:26

Po drodze spotykasz mężczyzne który jest farmerem leżącego w wysokiej trawie który głośno chrapie i mówi coś przez sen.Koło niego leży jakaś mała karteczka z napisem "Wróć przed zachodem słońca".Po przeczytaniu jej zobaczyłeś jak jakaś kobieta ubrana w stare farmerskie ubranie podeszła do nieznajomego mężczyzny ,uderzyła go w twarz i zakrzyczała :
-Ty głupi znowu się upiłeś!!?Moja matka zawsze powtarzała mi aby się z tobą nie żenić!

Radanat - 2008-03-10 19:57:06

Śmieje się po cichu, ale nie mogę się powstrzymać i robie to coraz głośniej
-buhahahahhahah
Rozglądam się po drodze czy nie ma tu jakiś baardzo grubych kijów, do obrony przed zwierzętami

shoter - 2008-03-10 20:00:55

Podeszła do ciebie kobieta która przedtem krzyczała na farmera po czym uderzyła cię w twarz i powiedziała "Mężczyźni!Żaden z nich nie jest lepszy!".Po czym pobiegła płacząc do wioski.Po chwili farmer wstał i pobiegł za żoną wołająć :
-Margaret,ja ...ja żem nie chciał,szy..bko ci to wynagrodze.Margaret!
Niestety nie znalazłeś żadnego grubego kija ale bolał cię policzek

Radanat - 2008-03-10 20:04:24

-Gdybym był jeszcze w Zakonie... Mógłbym zrobić z nią co chce... na przykład spalić?
Mruknąłem pod nosem. Po czym znowu kieruję się do wioski, i oglądam się że by zobaczyć coś ciekawego

shoter - 2008-03-10 20:33:07

Nie zobaczyłaś niczego ciekawego oprócz ładnych żółtych,zielonych,czerwonych kwiatów.Wszedłeś na dróżke która prowadziła do wioski.Będąc blisko wioski spotkałeś mężczyzne ubranego w koszule i spodnie który nie pasował do wsi.Po chwili odezwał się do ciebie :
-Widze że twoje mięśnie są imponujące ale wyposażenie mnie nie zachwyciło.Pracowałeś w kopalni czy dźwigałeś jakieś ciężary że takie masz mięśnie a zasób pieniężny mały...haha.Dziwny obraz w tych okolicach...Od razu widać że nie byłeś farmerem...Mów:Co cie sprowadza przybyszu?

Radanat - 2008-03-10 20:36:09

-Jestem najemnikiem, Jedyne co pamiętam to uderzenie... i nie wiadomo skąd znalazłem się na jakiejś łące koło waszej wioski.
Przybyłem tu bo było najbliżej
Odpowiedziałem i zrobiłem krok w przód po czym powiedziałem:
-A ty to kto?

shoter - 2008-03-10 20:42:13

nieznajomy oddalił się o 3 kroki.
-Najemnik...-powiedział patrząc się na ciebie - Rzadki okaz w tych okolicach.Więc powinienem przedstawić to co nazywasz wioską a ja śmietnikiem - mówiąc to uśmiechnął się -Znajdujesz się w  Gijiru(czyt.Gidżiru) małej wiosce na obrzeżach królestwa Roterwen.Witam w tych biednych progach.Radze ci się przenieść do zamku zakonu...Nie co ja mówiłem.Aha radze ci odwiedzić miasta Triktorn. Jest na wschód od tej wioski,małe gościnne i pełne zamożnych osób miasto.Znajdziesz tutaj prace

Radanat - 2008-03-11 08:01:10

-W zakonie to ja dawno byłem... Czy mieszkańcy wioski mają tu jakieś problemy?
Zapytałem się porozglądałem się po wiosce

shoter - 2008-03-11 11:20:38

-Największym probleme jest ta wioska - zaśmiał się głośno -.Jeśli szukasz broni to farmer Jim ma słabe krótkie mieczyki...Może ci da jakiś jak wypełnisz dla niego robote - wskazał palcem na stary budynek - Jak chcesz to możesz odwiedzić karczme jest za sklepem Jima.
Rozglądając się zobaczyłeś kilka wiejskich kobiet plotkujących ze sobą,domy i studnie.

Radanat - 2008-03-11 11:24:10

-Dzięki za pomoc.
Podchodzę do drzwi budynku i pukam do drzwi

shoter - 2008-03-11 11:34:02

Słyszałeś jakieś skrzypienie w budynku które było coraz bliżej.Po chwili usłyszałeś jak ktoś otwierał zamek,drzwi się otworzyły zobaczyłeś starego tęgiego mężczyzne ubranego w podartą bluzke którabyła na niego za mała i brązowe spodnie :
-czego ? żem jam dawno klienta u nas nie widował.Sprzedajem my krótkie mieczyki z kiepskiej stali.Cena to tylko 10 wizgów ale jam mam dla ciebie specjalną oferte.

Radanat - 2008-03-11 11:42:55

Wchodzę do budynku, rozglądam się i mówie
-Jaka to oferta? Chętnie chciałbym ten mieczyk dostać. Powiedz o co chodzi
zakończyłem mowić i rozglądałem się po budynku dalej

shoter - 2008-03-11 11:46:56

-Czy ty sobie wchodzisz do każdego domu bez zaproszenia?Moja oferta to przyniesienie mi - przechylił usta w strone twojego ucha mówiąc ciszej - Agrazji od mojego przyjaciela Berna.Mieszka na północ od miasta wystarczy że będziesz szedł tą drogą - wskazał na droge - a dojdziesz do Berna.Rozpoznasz jego dom bo ma on szyld "Artykuły Berna" .Powodzenia w drodze
kończąc to zdanie zamknął drzwi.

Radanat - 2008-03-11 12:13:52

Wychodzę na drogę, rozglądam się i
idę wzdłuż drogi, patrze na okoliczne budynki i na ich nazwy

shoter - 2008-03-11 14:26:35

po 5 minutach widzisz budynek z dachem pokrytym słomą z szyldem "Artykuły Berna".Drzwi do tego sklepu były bardzo stare o wokół ciebie chodziło wielu ludzi.Najczęściej byli to farmerzy wracający z pól

Radanat - 2008-03-11 20:11:39

Podchodzę do drzwi, pukam i odsuwam się 2 kroki w tył.
Z obrazą patrze na te budynki wokół mnie.

shoter - 2008-03-11 20:15:27

Drzwi otworzył pewien mężczyzna,w ręku trzymał sztylet.Był ubrany w zbroje skórzaną i spodnie.Za nim rozciągało się duże pomieszczenie.Doszczegłeś że na ścianach znajdują sie wiele puklerzy(tarcz),zbroi,mieczy.
-Czegoż chcesz?Mów szybko,nie trać mojego czasu!

www.wizut.pun.pl www.erp.pun.pl www.zskielce.pun.pl www.online-menager.pun.pl www.pokeswiat.pun.pl